Новости
О сайте
Часто задавамые вопросы
Мартиролог
Аресты, осуждения
Лагеря Красноярского края
Ссылка
Документы
Реабилитация
Наша работа
Поиск
English  Deutsch

Поляки Красноярья


Пристань памяти

Miejski Cmentarz w Krasnojarsku położony na wzgórzu jakby po to, zeby leżący tu zmarli mogli ogarniać swoim spojrzeniem, bądź tylko rzucać okiem na miasto. Miasto żywych. Oddzielone od nekropolii niewysokim pobielanym murem z bramą, niosącą w sobie głęboką symbolikę. Brama bowiem wyznacza granice między światem żywych i umarłych i odwołując sie do głebokich treści religijnych – mówi, że przejście przez bramę śmierci jest przejściem od śmierci do życia wiecznego.

Idąc po tym ogromnym cmentarzu ma się wrażenie zanurzenia w przestrzeń, która przed wielu laty była uporządkowaną strefą sacrum. Jej świętość wyznaczała kaplica, bogate grobowce z czarnego marmuru, nagrobki kształtem przypominające pień drzewa z odrąbanymi gałęziami, kamienne płyty z epitafiami w różnych językach i proste, żelazne krzyże pomalowane na błękitno – może po to, by przybliżyc zmarłym niebo...

A dzisiaj ma się wrażenie, że świętość tego miejsca zarasta latem trawą i kropiwem i rozpada się na drobne kawałki jak płyty nagrobne pod bezmyślnymi aktami wandalizmu czy zwykłego braku kultury, który pozwala zamienić cmentarz na toaletę lub miejsce pijackich awantur.

Tylko długa syberyjska zima przynosi wytchnienie tej niezwykłej przestrzeni pamięci, o tych którzy odeszli.

Krasnojarski cmentarz to księga śmierci i życia zapisana przez stulecia. Kryje w sobie ludzi różnych narodowości i wyznań – dawno zapomnianych, nigdy nieznanych i tych, za których do dziś szepczą modlitwy.

Nina Gorbaczowa podjęła próbę odnalezienia i usystematyzowania polskich mogił z XIX i początku XX wieku. Zadanie to nie można uznać za zakończone, ale niniejsza publikacja jest udokumentowaniem i zamknięciem pewnego etapu żmudnego procesu poszukiwawczego. Zebrany materiał jest interesujący i zasługuje na uwagę.

Wyrazy ogromnej wdzieczności należą się Ninie za jej niewyczerpany entuzjazm, z jakim podchodzi do odnalezienia mogił Polaków żyjących niegdyś w Krasnojarskim Kraju. Zaraża nim wielu ludzi, (w tym równiez swojego męża Igora), którzy aktywnie pomagają i wspierają ją w “cmentarnych ekspedycjach”. Bo jak inaczej nazwać sobotnie wyprawy na cmentarz bez względu na pogodę i odległość, ze szczotką, kartką papieru, ołówkiem (bo doświadczenie uczy, że długopis zamarza!) i aparatem fotograficznym; z brodzeniem przez śnieg po kolana lub co gorsza kropiwo po pas, z odgrzebywaniem spod warstwy śniegu lub ziemi kawałków płyt nagrobnych i częstym tłumaczeniem, że nie świadczy się usług pogrzebowych, a prowadzi prace poszukiwawcze...

Również moja przygoda z cmentarną przestrzenią rozpoczęła się dzięki Ninie i dziś chce jej podziękować za tę niezwykłą “miłość do grobowej deski”.

Городское кладбище в Красноярске, расположенное на холме как будто затем, чтобы покоящиеся тут могли бросить взор на город. Город живых. Город, отгороженный от некрополя невысоким беленым забором с воротами – это несет в себе глубокую символику. Поскольку ворота означают собой границу между царством живых и мертвых, что соотносится с глубоким религиозным смыслом – говорят, что перейти через ворота смерти – значит перейти из смерти в жизнь вечную.

У идущего по этому огромному кладбищу создается впечатление, будто он погружается в пространство, которое в течение долгих лет формировалось сферой сакрального. Святость обозначена часовней, богатой гробницей из черного мрамора, надгробием, напоминающим пень дерева с обрубленными ветвями, каменными плитами с эпитафиями на разных языках и простыми железными крестами, выкрашенными в голубой цвет – может быть, затем, чтобы приблизить к умершим небо…

А сегодня у меня впечатление, что святость этого места зарастает летом травой и крапивой и распадается на кусочки, как и надгробные плиты, из-за бессмысленного вандализма или обычного недостатка культуры.

Только долгая сибирская зима приносит отдых этой необычной пристани памяти о тех, которые ушли.

Красноярское кладбище – это книга жизни и смерти, записанная столетиями. Здесь покоятся люди разных национальностей и вероисповеданий – давно забытые, нигде неизвестные и те, за которых до сих пор шепчутся слова молитвы.

Нина Горбачева сделала попытку найти и систематизировать польские могилы ХIХ – начала ХХ вв. Задачу эту нельзя назвать выполненной, но данная публикация является свидетельством и заключением первого этапа поисков. Собранный материал интересен и заслуживает внимания.

Нужно выразить Нине огромную благодарность за ее неисчерпаемый энтузиазм, который она проявила при поиске могил поляков, некогда проживавших в Красноярском крае, а также – многим людям (в том числе Нининому мужу Игорю), которые активно помогали и поддерживали ее во время «кладбищенских экспедиций». Ведь как иначе назовешь субботние походы на кладбище, несмотря на погоду и расстояние, со щеткой, листом бумаги, карандашом (поскольку опыт показал, что ручка замерзает!) и фотоаппаратом, когда бродишь по колена в снегу или, еще хуже, - по пояс в крапиве, отгребая из-под слоя снега или земли кусочки надгробных плит, когда подчас приходится объяснять, что не оказываешь ритуальные услуги, а проводишь поисковые работы…

И поскольку мое приключение на территории кладбища началось благодаря Нине, то сейчас я хочу поблагодарить ее за эту необычную «любовь до гробовой доски».

Изабела Якубэк


На оглавление